Restauracja po ciemku
Data publikacji: 2020-06-12 13:11:50 | ID: 65258362f26c5 |
Powszechnie wiadomo, że wyłączenie jednego zmysłu sprawia, że pozostałe znacznie się wyostrzają. Dzięki tej wiedzy otwarto już na świecie kilka restauracji, w których posiłki spożywa się w absolutnych ciemnościach, ale dzięki temu można ich naprawdę posmakować.
Podobne restauracje istnieją już w Stanach Zjednoczonych, Azji i Europie, w tym jedna w Polsce. Pomysł cieszy się ogromnym zainteresowaniem klientów, którzy twierdzą, że nigdy wcześniej jedzenie nie smakowało im tak bardzo, jak w „ciemnych” restauracjach. Mówią, że kiedy „odebrano” im wzrok mogli skupić się na niebywałych wrażeniach płynących z odkrywania aromatów i tekstury serwowanych dań.
Wnętrze restauracji jest całkowicie czarne i nie tam żadnego źródła światła. Klienci witani są w jasnym holu, gdzie odbierane są im telefony, zapalniczki i wszelkie inne podświetlane urządzenia. Następnie kelnerzy uzbrojenie w noktowizory prowadzą ich do stolików. Toalety, w przeciwieństwie do sali jadalnej, są już całkowicie oświetlone.
W menu z reguły do wyboru są cztery zestawy, a same dania pozostają niewiadomą, by mieć jeszcze większą frajdę z ich smakowania. Zatem możemy zamówić standardowo: przystawkę, zupę, danie główne i deser. Do tego oczywiście napoje. We wszystkim pomagają nam kelnerzy, niestety jeść trzeba samemu. Często sprawia to wiele trudności, ciężko zlokalizować talerz i wszystko spada z widelca, więc z reguły kończy się na konsumpcji palcami, co dodaje tylko niezwykłości posiłkowi i nie trzeba martwić się o dobre maniery, bo nikt nie patrzy.
Podobna restauracja, działająca w Polsce w Poznaniu, cieszy się także dużym powodzeniem wśród klientów. W domu niestety ciężko uzyskać całkowite ciemności i taką samokontrolę, żeby za wszelką cenę nie podświetlić sobie talerza. Niezaprzeczalnym atutem spożywania posiłków w „Dark Restaurant” jest fakt, iż nie sposób się przejeść. Skupienie nad samą czynnością sprawi, że zjemy tylko tyle, ile trzeba by zaspokoić głód, a więc zdrowo.
Taką działalność można otworzyć jak standardową restaurację, ale nie trzeba inwestować pieniędzy w wystrój wnętrza, bo i tak panują tam egipskie ciemności. Oczywiście potrzebne będą noktowizory dla kelnerów, co wiąże się z pewnym wydatkiem, ale biorąc pod uwagę, że podobne restauracje nie narzekają na brak klientów, gotówka szybko się zwróci.
Twoja ocena przykładu: Dokonaj oceny przyciskiem |
Restauracja po ciemku to innowacyjny pomysł, angażujący zmysły smaku i węchu, eliminując bodźce wzrokowe, co intensyfikuje doznania kulinarne. Klienci spożywają posiłki w całkowitej ciemności, odkrywając aromaty i tekstury potraw w nowy sposób, doświadczając unikalnych wrażeń. Menu oferuje zestawy niespodzianki, dodając element tajemniczości, kelnerzy z noktowizorami asystują gościom, dbając o komfort i bezpieczeństwo. Koncepcja ta, popularna na świecie, zdobywa uznanie za nowatorskie podejście do jedzenia, promując uważność i zdrowe odżywianie, ponieważ skupienie na posiłku pomaga kontrolować ilość spożywanego jedzenia, a sama restauracja nie wymaga dużych nakładów na wystrój.