Hodowla motyli

Motyle kojarzą się dobrze większości ludzi. Przywołują na myśl ciepłe pory roku i różnobarwne skrzydła. Okazuje się, że motyle można z powodzeniem hodować, a same w sobie mogą być urozmaiceniem ważnego dla nas dnia, np. ślubu.

Istnieje legenda mówiąca, że jeśli człowiek ma jakiś sekret, powinien powiedzieć je motylowi, a następnie puścić go z powrotem na wolność. Dzięki temu pofruną one razem z nim i nigdy nie zostaną wydane. Wprawdzie to tylko legenda, ale faktem jest, że motyle są jednymi z najbardziej efektownych owadów. Na świecie istnieje ich około 150 tys. gatunków, a długość ich życia wynosi od kilku godzin do kilku miesięcy.

Hiszpańska firma, zafascynowana urodą tych owadów, postanowiła rozpocząć ich hodowlę. Nie jest to bardzo trudnym zajęciem. Przede wszystkim motyle muszą przebywać w stale nasłonecznionym miejscu, bo nie lubią zimna i ciemna. Energii słonecznej potrzebują do wzrostu, a później do lotu. Dobrze sprawdza się podłoże żwirowe lub ogród skalny porośnięty kwiatami i roślinami, którymi odżywiają się poczwarki. Najlepiej jeśli miejsce hodowli będzie położone z dala od miejskiego hałasu, gdyż motyle lubią ciszę i spokój. Trzeba im też zapewnić wodę bogatą w minerały i unikać pestycydów, które mogą być dla nich śmiertelne.

No dobrze, wiemy już jak hodować motyle, tylko co z nimi robić? Możliwości jest kilka. Można zainwestować w rzadsze gatunki i sprzedawać je kolekcjonerom motyli, którzy często są w stanie zapłacić naprawdę wiele za ciekawy okaz. Z pewnością zainteresowane nimi będą także szkoły, które mogą nabywać owady w celach edukacyjnych. Ale najważniejszym i obecnie najbardziej popularnym sposobem wykorzystania motyli jest dostarczanie ich na śluby, na których zamiast sypania ryżem czy monetami wypuszcza się od kilkudziesięciu do kilkuset owadów na raz. Koszt takiego pokazu to od 2 do 5 tys. złotych.

Czy w Polsce taki biznes się przyjmie? Biorąc pod uwagę coraz większe wymagania nowożeńców dotyczące ślubu i wesela istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że tak. Hodowla motyli nie wymaga wielkich nakładów finansowych. Należy posiadać dogodne dla nich miejsce, sprzęt do transportu owadów i ewentualnie specjalne lampy, gdyż motyle lecą do światła, a po zachodzie słońca, bez sztucznego oświetlenia, nie uzyska się pożądanego efektu. Zatem przy relatywnie niewielkim wkładzie można rozkręcić całkiem niezły biznes. Na zachodzie podobne firmy właśnie święcą swoje triumfy.